Na przełomie XIX i XX wieku infrastruktura kolejowa na terenie Warszawy i najbliższych okolic znacznie się rozrosła. Budowa i rozbudowa dużych linii kolejowych przeznaczonych do transportu pasażerskiego oraz towarowego otwierała Warszawę szeroko na inne regiony, jednak nie była w stanie sprostać specyficznym potrzebom miejscowego przemysłu i wytwórstwa.
Na krótko przed wybuchem I wojny światowej pojawiły się dwie, niezrealizowane później inicjatywy, które miały połączyć Warszawę z oddalonymi od niej o 30 kilometrów w kierunku zachodnim Błoniem i Lesznem. Jak donosi „Zaranie” z początku 1913 roku, z inicjatywą budowy kolejki do Błonia wystąpić mieli przedsiębiorcy. Miejscowość ta była wówczas ważnym miejscem handlu m.in. płodami rolnymi, które były kupowane przez mieszkańców Warszawy na miejscu, bądź też transportowane do niej (i sprzedawane m.in. na dawnym Placu Parysowskim, przy którym znajdowała się ulica Błońska). Warto zaznaczyć, że w 1902 roku uruchomiona została Kolej Warszawsko-Kaliska, która połączyła to miasto z Warszawą.
Rok później „Zaranie” oraz „Nowa Gazeta” poinformowały o planach budowy kolejki łączącej Warszawę z Lesznem, której inwestorami byli Bersohnowie, Goldstand, J. Lipiński i Wodzimirski. Jan Bersohn posiadał wówczas w Lesznie dobrze prosperującą cukrownię, którą w połowie XIX wieku założył we współpracy z ziemianinem Michałem Piotrowskim (posiadał on również majątki Białutki, Leszno i Pass). Zakład swoją nazwę przyjąć miał od imienia tego drugiego z uwagi na to, że powstał na terenie jego majątku. Budowa cukrowni trwała trzy lata, a po jej uruchomieniu pracę znalazło tam około 200 osób. Wartość całego przedsiębiorstwa oszacowano na 200 000 rubli. Po odkupieniu zakładu od Piotrowskich, Jan Bersohn przystąpił do jego rozwoju. Stworzył akcyjne towarzystwo „Cukrownia Michałów”, w którym miał większość akcji. W późniejszych latach znaczną część udziałów w spółce miała rodzina Przeworskich. Ostatnim administratorem cukrowni był Michał Bersohn, który zginął w Warszawie w 1944 roku. Bersohnowie związali się z Lesznem nie tylko poprzez budowę zakładu, ale również i pałacu, w którym mieszkali aż do wybuchu II wojny światowej. Trasa planowanej kolejki biec miała w dużym przybliżeniu trasą obecnej ulicy Górczewskiej, biorąc swój początek przy wiadukcie kolei obwodowej na Woli, a następnie w kierunku Leszna. Między innymi przez Zaborów i Szeligi.
Funkcjonowanie zakładu ułatwiło otwarcie kolei kaliskiej, za sprawą której cukrownia zasilana była w materiały techniczne oraz węgiel kamienny. Kolej umożliwiała również sprawny transport wyprodukowanego cukru. Nadal jednak pomiędzy Błoniem, a Lesznem towar przewożono konno.
W 1922 roku kierujący cukrownią zdecydowali się na wybudowanie kolejki wąskotorowej (750 mm) o trakcji parowej, która połączyć miała „Cukrownię Michałów” z bocznicami towarowymi w Błoniu. Linia ta miała 9,5 kilometra długości, a jej budowa wymagała stosunkowo niewielkich robót ziemnych oraz budowy dwóch mostów w Błoniu – na rzece Rokitnicy oraz Utracie.
Kolejka rozebrana została w 1971 roku z uwagi na duże koszty dowozów buraków do PGR-u. Most na rzece Rokitnicy przystosowany został do ruchu pieszego. Most na Utracie popadł w zapomnienie i jego stan techniczny pozostawia dziś wiele do życzenia.
Trasa kolejki miała ogromny wpływ na kształt zachodniej granicy Błonia. Swój bieg rozpoczynała za stacją Kolei Kaliskiej, w miejscu istniejących dziś bocznic towarowych. Następnie biegła kilkaset metrów szlakiem dzisiejszej ulicy Kolejowej, aby skręcić w stronę północną szlakiem ulicy Towarowej. Dziś po jej lewej stronie znajdują się ogródki działkowe, a po prawej – zabudowa jednorodzinna, a następnie cmentarz, za którym trasa skręcała, aby przeciąć rzekę Rokitnicę i dalej, w linii prostej, aż do trasy szybkiego ruchu. Następnie skręcała w kierunku wschodnim aby okrążając teren dawnej cegielni (obecnie glinianki miejskie) skierować się na trasę dzisiejszej ulicy Lesznowskiej, czyli historyczną trasę łączącą Błonie z Lesznem. Za rzeką Utratą tory kolejki biegły po nasypie, którego pozostałości są dziś widoczne. Dalej łączyła się z dzisiejszą trasą 579, która prowadzi wprost do Leszna. Tam umiejscowiona była bocznica przemysłowa, budynki cukrowni oraz dworek ziemiański, który przetrwał do dnia dzisiejszego.
Na zdjęciach widoczne:
- Bramy byłej parowozowni, Cukrownia Michałów w Lesznie 28.05.1991. Fot. Tadeusz Suchorolski
- Parowóz produkcji niemieckiej firmy Jung, Cukrownia Michałów w Lesznie 10.07.1970. Fot. Tadeusz Suchorolski
- Parowóz typu Ryś produkcji firmy Fablok z Chrzanowa, Cukrownia Michałów w Lesznie 10.07.1970. Fot. Tadeusz Suchorolski
- Artykuły z gazet pt. „Nowa Gazeta” i „Zaranie”
- Mapki obrazujące przybliżoną ówczesną trasę w Błoniu i Lesznie.
Opracowano na podstawie:
„Nowa Gazeta”, numer 294 z 1 lipca 1914 roku.
„Zaranie”, numer 3 z 16 stycznia 1913 roku i 28 z 9 lipca 1914.