27 kwietnia w sobotę odbyły się kolejne spotkania naszych klubowiczów. Uczestnicy rozpoczęli swoją przygodę od wystawy pt. Jak zdobywano Dziki Zachód, gdzie zapoznali się z historią amerykańskiej kolei w czasach gorączki złota. Następnie na głównej sali wystawowej rozpoczęły się poszukiwania instrukcji, które miały doprowadzić do skarbu, ukrytego w specjalnie przygotowanych basenach. Czytając uważnie instrukcje i kierując się na południowy – zachód przy użyciu kompasów nasi uczestnicy odnaleźli różę wiatrów, która wskazała miejsce płukania złota z osadu. Rozpoczęła się żmudna, ale przyjemna praca, za pomocą profesjonalnych mis uczestnicy badali, w jaki sposób poszukiwacze wykorzystują dużą gęstość złota w celu znalezienia go w osadach rzecznych.
Ale czy prawdziwe złoto skrywało się w piasku kwarcowym?
Nasi odkrywcy skarbów mogli zważyli ile udało się przepłukać mieniącego się minerału oraz ocenić twardość i zweryfikować jego prawdziwość.
Gęstość znalezionych kryształów minerału wynosi około sześć – o wiele więcej niż piasku kwarcowego, ale mniej niż prawdziwego złota (jego gęstość jest prawie 20 razy większa niż wody!). Nasi poszukiwacze tym razem odnaleźli piryt (FeS2), który tworzy kryształy izomeryczne – przyjmując często postacie sześcianów. W gorączce złota następowały pomyłki złota z pirytem, stąd nazwany został złotem głupców.
Na zakończenie naszej przygody klubowicze tworzyli własne konstrukcje sieci kolejowych z klocków. Zabawa była wyśmienita.
Zapraszamy do zapisywania się do naszych Klubów miłośników Stacji Muzeum.